Z Arielem współpracowałem przez kilka lat. Zmuszony byłem rozwiązać naszą umowę, ponieważ wyniki nie były specjalnie oszałamiające. Do tego w rozliczeniach zaczęły się pojawiać wysokie dopłaty za ruch organiczny. Zarówno pozycja w wynikach google jak i wygenerowany ruch nie przekładał się na wyniki sprzedażowe.

Ariel nie był zainteresowany poprawianiem konwersji, czyli ogarnięciem wszystkich tematów związanych z e-commerce. Ponieważ nie chciał przyjmować zapłaty w kliknięciach ani w ruchu na naszych stronach, lecz wymagał płatności w złotówkach, a jego praca nie przynosiła wymiernych efektów finansowych – zmuszeni byliśmy się rozstać.

Dawno już odszedł w niepamięć okres, gdy jedynym kryterium oceny działu SEO była pozycja w Google. Dziś znaczenie ma efekt końcowy, czyli ile całe przedsięwzięcie przynosi dochodu.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s